Organizator:

 

 

Partnerzy:

Współpraca:

Sponsorzy:

Patroni medialni:


  
   
   
   

W połowie stycznia przyszłego roku, dokładnie będzie to piątek 13 i sobota 14, prowadzone przez Pana Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Nauczycieli organizować będzie w Mielcu Festiwal Nauki i Techniki.  Co to będzie za impreza?


Chcemy już po raz drugi zorganizować w Mielcu imprezę o charakterze popularno-naukowym, adresowaną do wszystkich ciekawych świata nauki i techniki: uczniów, nauczycieli, dzieci z rodzicami. Udział w imprezie będzie oczywiście bezpłatny i otwarty dla każdego chętnego. W ramach Festiwalu będzie można zobaczyć ciekawe pokazy i prezentacje, posłuchać wykładów, zobaczyć filmy w technice 3D. Poprzedni Festiwal, który zorganizowaliśmy w październiku 2011 w Inkubatorze Nowych Technologii INTECH cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Odwiedziło go ok. 1500 osób. Tym razem Festiwal zagości w Centrum Wystawienniczym Samorządowego Centrum Kultury, które wespół z MARR S.A. jest współorganizatorem tej imprezy.

Program imprezy zapowiada się bardzo interesująco. Proszę opowiedzieć, w bardziej szczegółowy sposób, co się będzie nań składało?


Poprzez Festiwal chcemy rozbudzić wśród uczniów mieleckich szkół zainteresowanie naukami matematycznymi, przyrodniczymi, informatycznymi oraz techniką. Będzie to możliwe dzięki uczestnictwu w przemawiających do wyobraźni eksperymentach i pokazach przygotowanych między innymi przez Centrum Nauki Kopernik, Stowarzyszenie Upowszechniania Wiedzy ExploRes, mieleckie gimnazja oraz krajowe firmy. Ważnym, mieleckim akcentem w Festiwalu będą prezentacje i konkursy na tematy lotnicze przygotowane przez Polskie Zakłady Lotnicze oraz Aeroklub Mielecki. Przede wszystkim zaś młodzi mielczanie będą mogli zapoznać się z kilkunastoma propozycjami robotów dydaktycznych do samodzielnego montażu, poruszających się i wykonujących różne ewolucje, łącznie z walkami sumo. Odbędzie się także konkurs w sterowaniu miniaturowymi helikopterami. Gościem Festiwalu będzie Bohumir Soukup – twórca programu Baltie. W ramach ogólnopolskiego konkursu poświeconemu polskiemu lotnictwu, uczniowie zaprezentują swoje projekty.
Tradycją imprez edukacyjnych organizowanych przez CKPiDN, jest zapraszanie na wykłady znakomitości profesorskich. Tym razem będą to: Prof. Lukasz Turski – przewodniczący Rady Programowej Centrum Nauki Kopernik oraz Prof. Andrzej Samek z AGH w Krakowie. Celem tych wykładów będzie pokazanie uczniom (przyszłym odkrywcom i inżynierom), jak wiele inspiracji w nowoczesnych konstrukcjach technicznych czerpiemy z obserwacji przyrody oraz znajomości podstawowych praw fizyki. Wszak naturalnymi pierwowzorami samolotami są ptaki i owady. SCK podjęło także starania, aby ramach Festiwalu mielczanie mogli zobaczyć w Kinie „Galaktyka”, które zostanie w najbliższych dniach wyposażone w projektor cyfrowy, filmy popularno - naukowe wykonane w technice 3D.

Mielecki Festiwal Nauki i Techniki to świetny przykład działania edukacyjnego które oprócz konkretnej wiedzy oferuje również autentyczne przeżycie. Jak ten rodzaj edukacji rozwija się w Polsce? W Mielcu podobnych działań chyba jeszcze do tej pory nie było?


Absolutnym liderem tego typu edukacji jest Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, które rozpoczęło swoją działalność w 2010 roku i które odwiedziło już ponad milion osób. Misją CNK jest rozbudzanie ciekawości, wspomaganie samodzielnego poznawania świata i uczenia się oraz inspirowanie dialogu społecznego na temat nauki.
Koniecznie należy to podkreślić: uczestnicząc aktywnie w zwiedzaniu CNK, nie spodziewajmy się, że ktoś z obsługi (animator) będzie nam szczegółowo wyjaśniał prawa fizyki, działanie urządzenia, czy też opis konstrukcji. Do tego wszystkiego powinniśmy dochodzić samodzielnie, poprzez eksperymentowanie i wyciągnie logicznych wniosków. Tym samym rozwijana jest nasza wyobraźnia i kreatywność.
Wracając do pana pytania – pewnie w najbliższym czasie powinniśmy pomyśleć w Mielcu o tego typu instytucji, oczywiście na miarę naszych lokalnych możliwości. W moim przekonaniu wyróżnikiem tych rozwiązań powinna być prezentacja tych praw fizyki, które są wykorzystywane w przemyśle lotniczym. Nazwą takiego Centrum mogłoby być imię słynnego malarza, ale także odkrywcy, matematyka i mechanika. To oczywiście Leonardo. Może warto przywołać tutaj jego projekt helikoptera unoszonego przez wirnik wprawiany w ruch przez czterech mężczyzn, czy też projekt lotni ze skrzydłami rozpiętymi na szkielecie siatkowym oraz ogonem rozpostartym podobnie jak u ptaka.
Jest taka szansa, aby korzystając ze środków europejskich w kolejnym okresie finansowania 2014-2020, stworzyć w Mielcu taką instytucję, Uczestnicząc osobiście w pracach nad modyfikacją Strategii Województwa Podkarpackiego, czynię starania, aby stosowne zapisy znalazły się w tym dokumencie.

Organizatorzy tego typu imprez jak Mielecki Festiwal Nauki i Techniki stają przed wyzwaniem jak naukę i technikę „sprzedać” młodym ludziom, jak pokazać ją w sposób zrozumiały a zarazem atrakcyjny, nie nudny.


Dokładnie tak. Technikę należy „sprzedać” w ten sposób, aby pokazać ją atrakcyjnie, oprzeć na prostych zasadach (czyli zrozumiałych przez każdego prawach fizyki), ale przede wszystkim osobiście ją zastosować w konkretnych eksperymentach oraz urządzeniach. Samo oglądanie nic nie da. Mam głęboką nadzieję, że zaprezentowane na Festiwalu roboty zachęcą młodych mielczan do podejmowania dalszej nauki w szkołach technicznych. Dla naszego miasta jest to szczególnie ważne, aby rozwijać ten typ szkół w Mielcu. Wszak ok. 60 % osób tu pracujących jest zatrudnionych w przemyśle.

Czy takie nowoczesne trendy w nauczaniu mają szansę zaistnieć na Podkarpaciu, w Mielcu? Czy środowisko nauczycielskie, władze oświatowe przygotowane są mentalnie do zmiany schematów nauczania?


Myślę, że tak. Warto tutaj bardzo krótko zaprezentować realizowany przez Starostwo Powiatowe w Mielcu oraz CKPiDN projekt „Regionalne Centrum Transferu Nowoczesnych Technologii Wytwarzania”. W aktualnie budowanym obiekcie powstanie 12 nowoczesnych laboratoriów, z których będzie korzystać młodzież kształcąca się w zawodach mechanicznych, mechatronicznych, lotniczych, informatycznych. Kluczowym wyzwaniem tych zmian, obok oczywiście nowoczesnego wyposażenia laboratoriów, na które posiadamy środki finansowe, jest właściwe przygotowanie nauczycieli – łącznie z aktualizacją wiedzy na kursach specjalistycznych oraz studiach podyplomowych.

W krajach europejskich, a myślę że Polska również nie jest tu wyjątkiem,  obserwuje się niewielkie i stale zmniejszające się zainteresowanie uczniów i studentów kształceniem na kierunkach ścisłych i technicznych. Dzieje się tak ze szkodą dla gospodarki, pozbawionej niezbędnych specjalistów. Jak temu niebezpiecznemu trendowi przeciwdziałać? 


Trochę o tym już mówiłem. Młodych ludzi należy zainteresować techniką, przekonać, że można się tego nauczyć. Dlatego tak ważnym przedmiotem jest „królowa” nauk, czyli matematyka (dobrze, że jest to znowu obowiązkowy przedmiot maturalny). Ale jest także potrzebna znajomość rysunku technicznego, którego uczy się tylko w technicznych szkołach zawodowych. Proszę zauważyć, że młoda osoba podejmująca studia muzyczne, na pewno zna nuty, z kolei osoba podejmująca studia plastyczne, na pewno sprawnie posługuje się pędzlem oraz kolorami. Wcale nie jest oczywiste, że przyszły student kierunków technicznych zna na „starcie” zasady rysunku technicznego oraz zasady wymiarowania. To może stanowić barierę, powodującą, że łatwiej jest podjąć dalszą naukę na tzw. „lightowych” kierunkach.
I jeszcze jedno – jeśli młodym ludziom uświadomimy, że obecnie na inżynierów czeka praca, to może warto sprawdzić, czy posiada się predyspozycje techniczne i zdecydować się na rozwijanie swoich talentów w tej dziedzinie. Celem Festiwalu jest właśnie pobudzenie wyobraźni młodych mielczan w tym obszarze.

W jednym z wywiadów minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka stwierdziła, iż „młodzi utalentowani ludzie są największym dobrem narodowym”. Jest Pan nauczycielem, kieruje Pan ośrodkiem zajmującym się szkolnictwem zawodowym, czy Pana zdaniem w naszym kraju robi się wszystko by to dobro narodowe pielęgnować?


To są bardzo mądre słowa pani Minister. Często jednak w warunkach polskich pozostajemy w sferze deklaracji, nie podejmując żadnych konkretnych działań, lub też podejmując działania pozorowane – bardziej medialne, aniżeli systemowe. Nie potrafię krótko odnieść się do tak sformułowanego pytania. Tak naprawdę jest to temat do debaty z udziałem największych autorytetów w naszym państwie. My działamy jedynie lokalnie i właśnie dlatego, że „młodzi są największym dobrem narodowym”, organizujemy dla nich ten Festiwal, także dla nich budujemy Regionalne Centrum Transferu Nowoczesnych Technologii Wytwarzania, aby mogli się kształcić i rozwijać na miarę oczekiwań współczesnego rynku pracy, w coraz większym stopniu opartym na wiedzy.

 

Rozmawiał Grzegorz Kruszyński

Gazeta hejmielec

<<< Powrót na stronę główną